www.radosna.fora.pl

SzymonW · Wysłany: Śro 15:15, 22 Lut 2012 Temat postu: Spotkanie 07.03.2012

Witam. Albo jestem zbyt tępy, albo Agrobex chce znowu chce nas porobić na kasie. W zawiadomieniu o zebraniu widnieją projekty uchwał. Jedna z uchwał zakłada "dodatkową" opłątę w kwocie 600 złotych, która łaskawie zostanie rozłozona na raty. Nie rozumiem jak w budynku, który ma 5 lat trzeba już wymieniać liczniki ciepła. Jeżeli jest to tak jk pisze Agrobex, że jest t o dostosowanie do norm unijnych to nie wiedzieli tego pięć lat temu?
A skoro sprawa jest przedłużona pod głosowanie to teoretycznie możemy się nie zgodzić na takową opłatę? Wystarczy zebrać 23 osoby na nie! Mam wrażenie, że Agrobex robi nas w konia na każdym kroku i na każdym kroku robi z nami co chce:
- podpisanie niekorzystnych umów z Dalkią (moc zamówiona, wysoka opłata za odczyt licznika plus odczyt liczników co miesiąc)
- drastyczna podwyżka opłat za wywóz nieczystości na kilka miesięcy przed planowanym terminem doprowdzenia kanalizacji - później już Pan od szamba nie zarobi to teraz musi się nachapać
- teraz skandaliczna opłata za wymiane liczników
- pewnie dojdzie opłata za podłączenie do kanalizacji

A w przyszłym roku co trzeba będzie wymieniać na koszt wspólnoty?
Rozumiałbym jakbyśmy mieszkali w starym bloku, ale blok, który ma niecałe 5 lat? Co chwilę coś.

Apeluję o obecność na spotkanie 07.03.2012.

Ps. termin spotkania znów o 17.30 z dala od naszego osiedla. Tutaj też mam wrażenie, że Agrobexowi zależy na niskiej frekwencji tak, aby wszystko co planują wprowadzić weszło w życie.
Już 2 lata temu apelowaliśmy, aby spotkanie było robione w okolicach godziny 19 i w klubie u "Walusia". Ale wiadomo czym mniejsza frekwencja tym lepiej dla Arobexu.

waldiii24

Witam
celem wyjasnienia , przepisy prawa budowlanego określają legalizacje liczników jak i przeglady elektryczne w okresie co 5 lat .
Nic tutaj Agrobex nie wymyśla , tak to wygląda niestety .
Co do wymiany liczników CW ZW , fakt pierwsze wraznenie " po co wymieniać " , ale szczegóły :
Nowy licznik kosztuje 108 zł ( najtańsza oferta )
Legalizacja kosztuje 92,25 zł ( najtańsza oferta ) + ewentualne koszty jak legalizacja się nie powiedzie nalezy i tak zakupić nowy .

Ciepłomierz LEC 5
Nowy kosztuje 680,40
Legalizacja 372,69

Koszty za pewne Agrobex przedstawi na spotkaniu i wyjaśni .

Co do kosztów wywozu nieczystosci pisałem obszerne wyjasnienie także na forum .

A jak pytacie Państwo co z naszych pieniedzy nalezy jeszcze zrobic , to w przyszłym roku wypada pomalować balustrady od balkonów i zacząć myśleć o odnowieniu klatek schodowych .

Uważam , że składki czynszowe , które płacimy nie są najwyższe , zbliżone są do roku poprzedniego .
Ale proszę zwrócic uwagę na jedną rzecz oszczędnosci z tytułu wywozu śmieci , 2lata wstecz 33zł/mieszkanie , zeszły rok 25zł/mieszkanie , Plan 2012 20zł/mieszkanie , moze tutaj warto jeszcze zastanowić się nad bardziej subiektywnym srtowaniem śmieci ???
Śmeci drożeją a my w przciągu 2 lat płacimy o 13 zl mniej , oszczędność 156 zł rocznie na rok .
I możemy to wykonać bez Agrobexu , bez żadnych nakładów finansowych , wystarczą chęci tylko .

Pozdrawiam

Pamikar

Witam sąsiadów,
przyłączam się do wyjaśnień Waldka. Również byłem zdziwiony tymi kosztami jak również potrzebą legalizacji, wymian itp. Niestety urządzenia pomiarowe podlegaja legalizacji co 5 lat. Co się tyczy wymiany wodomierzy, to wymiana ich jest minimalnie droższa od legalizacji, jednak zyskuje sie jeszcze gwarancje na nowe urzadzenie (chyba 2-letnią). Jeśli chodzi o ciepłomierze, to będą one legalizowane i w razie potrzeby naprawione lub wymienione.
Jeśli chodzi o termin zebrania, to oczywiste jest, że miejsce i godzinę dyktuje Agrobex. Sądzę, że obsługując kilka wspólnot w okolicy, wynegocjowali jakieś korzystne dla nich warunki na wynajem sali. Klub U Walusia jest wygodny dla nas, jednak jak pamietamy, zebrania przy piwku nikomu nie słuzyły. Równie dobrze Agrobex mógłby zaprosic nas na 9.00 na Kochanowskiego w Poznaniu. My wieszali byśmy na nich psy a oni zrobiliby wszystko zgodnie z prawem. Co do godziny, dla jednych za wczesnej dla innych za późnej, to weźmy pod uwagę, że zebranie czaasami trwa np. 3 godziny i niewyobrazam sobie abyśmy około 22 czy później je kończyli. Pamiętajmy że to zebranie jest tylko 1 raz w roku. Można wziąć urlop, wyjść wcześniej z pracy, może przyjść współmałżonek itp.
Zawsze znajdzie sie grupa ludzi, którzy nie przyjda tłumacząc, że 14 dni to za mało na zaplanowanie obecności, że godzina nie pasuje, że za daleko itp. Jeśli ktoś nie może dojechać na zebranie, zawsze może poprosić sasiada o podwiezienie ( w końcu wybieramy sie w to samo miejsce, na ta samą godzine).

Uważam, że należałoby sie spotkac kilka dni przed zebraniem i obgadać sprawy. Termin optymalny do uzgodnienie (może jakaś niedziela), miejsce jak najbliżesz, czyli u Walusia.
To fakt, ze administracji nie zalezy na frekwencji. Łatwiej manipuluje sie wynikiem glosowania przy obiegowym zbieraniu glosow domokrążnie. Przyznam jednak, że przy obecnym planie uchwał, nie sie za bardzo czemu opierać i nie ma potrzeby aby ktokolwiek wpływał na wyniki głosowania.
Nie uchwalimy tych legalizacji, nie uchwalimy poniesienia tych kosztów, bedziemy mieli problemy z rozliczaqniem wody i ciepła. Dalkie bardzo chętnie podwyzszy nam opłaty za ciepło z powodu niezalegalizowanego urzadzenia pomiarowego.
Co do propozycji Waldka, dot. malowania klatek i balkonów, to nalezy o tym podyskutowac. Rzeczywisty koszt malowania balustrady nie przekroczył (latem 2011) 100zł. Malowanie zajelo mi maksymalnie 1 dzien. Zakupiłem jedna z drozszych farb itp. Szacunkowy koszt malowania balustrad przez administracje bedzie około 200zł za balkon. Do tego doliczyc trzeba bedzie ewentualną naprawę zieleni i elewacji zniszczonej przez rusztowania. Rusztowania musza byc przykotwione do budynku. A to ze trawa bedzie zniszczona tez jest oczywiste.
Co do malowania klatek, to nie uważam, że ich stan jest taki jak o nie dbamy. Wydamy mnostwo pieniedzy a po roku czy dwoch latach beda wygladaly podobnie jak teraz. Uważam, ze należałoby skupić sie na zbieraniu kasy w funduszu remontowym. Minela gwarancja i rekojmia. Obecnie juz wiemy, że w klatce 10 sa problemy z dachem i przeciekaniem. Naprawa tylko z funduszu remontowego a ewentualny zwrot tych kosztów przez dewelopera tylko na drodze sądowej. Lekko nie bedzie.
Pozdrawiam sasiadow i apeluje o obecnosć na zebraniu.

ishii · Wysłany: Czw 16:09, 15 Mar 2012 Temat postu:

Moja propozycja to podnieść o jakąś niewielką kwotę fundusz remontowy, tak aby na przyszłość wymiana liczników mogła być przeprowadzona z zebranych w ten sposób środków. Nie lubię niespodziewanych wydatków i osobiście lżej będzie mi przełknąć kilkanaście złotych na miesiąc więcej, niż niespodziewanie zapłacić ponad 600 zł w ciągu 3 miesięcy Twisted Evil

Pozdrawiam

Pamikar · Wysłany: Czw 22:57, 15 Mar 2012 Temat postu:

Skladka na fundusz remontowy bedzie rokrocznie podnoszona. Pozwoli to na gromadzenie coraz wiekszych kwot rokrocznie. Gwarancja na budynki juz minela i teraz wszelkie naprawy bedziemy pokrywac z wlasnej kieszeni. Sądze, że gdybysmy rok temu wiedzieli o takich wydatkach w 2012 roku, z pewnoscia w planie na 2011 rok skladka na fundusz remontowy bylaby podniesiona.
Zgodnie z proponowana uchwala, fizycznie zaplacimy tylko 2 raty. Pierwsza zostanie pokryta z nadplaty za 2011 rok. Płacimy tylko druga i trzecia rate. W sumie da nam to kwote około 400zł.

ishii

Witam, mam uprzejme pytanie:

jakie są wyniki głosowania w sprawie wymiany liczników? I kiedy będą one wymieniane - jeśli w ogóle będą Laughing

Pozdrawiam sąsiadów!

Pamikar

Z tego co mi wiadomo, jak narazie nie ma oficjalnych wyników glosowania (o innyc tez nie słyszałem). Jesli chodzi o wymiane licnzikow, to ma ona odbyc sie latem z tego co zakładała uchwała. Najpierw zbieramy srodki na wymiane a potem wymieniamy.